JAK RADZIĆ SOBIE ZE ZŁOŚCIĄ INNYCH: • Posłuchaj tego, co dana osoba chce powiedzieć. • Pomyśl o możliwościach swojego wyboru: - wysłuchaj, co dana osoba ma do powiedzenia, - zapytaj dlaczego dana osoba jest zła, - podsuń tej osobie pomysł na rozwiązanie problemu, - na daną chwilę odejdź. • Zrealizuj swój najlepszy wybór.
Zacznijmy od początku - 70mai to producent kamer samochodowych (i nie tylko) pochodzący z Chin - w branży elektroniki samochodowej to raczej nic nowego. Obecnie na rynku możemy spotkać dwa modele wyprodukowane przez chińską firmę - są to modele 70mai Dash oraz 70mai PRO Dash - i właśnie tymi modelami zajmę się w tym tekście. AKTUALIZACJA - LUTY 2020 Zobacz najnowszą recenzję porównawczą najnowszych modeli kamer samochodowych 70mai: Recenzja kamery samochodowych 70mai 1S, MINI, LITE, PRO Należy wspomnieć, że kamery te nie są rewolucyjnymi produktami na rynku wideorejestratorów, nie oferują żadnych szokujących nowości, które sprawiłyby, że maniakom nowinek technologicznych zrobiłoby się gorąco - mogę za to z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, że w swojej klasie cenowej to jedne z najlepszych rejestratorów jazdy jakie obecnie możemy znaleźć w sprzedaży. Pokusiłbym się o stwierdzenie, że w moim osobistym rankingu kamer o najwyższym stosunku jakości do ceny są bardzo blisko, jeśli nie równo z kamerami marki Viofo. W poniższym tekście znajdziecie wiele informacji na temat obydwóch kamer, jednak moim zamierzeniem nie było wypisanie suchych faktów - starałem się opisać realne odczucia z użytkowania tych kamer na co dzień i właśnie tym z Wami się dzielę. Poniżej tabelka z podsumowaniem najbardziej podstawowych właściwości - po szczegółowe informacje zapraszam do naszych kart produktowych. Zobacz karty produktowe: 70mai Dash Camera / 70mai PRO Dash Camera 70mai Dash Camera Spośród dwóch kamer jest to kamera tańsza, a co za tym idzie jej wyposażenie i specyfikacja odbiega od tego, co oferuje jej droższy brat, którego póki co zostawimy w spokoju. Co dobrego znajdziemy w środku 70mai Dash Camera? Po pierwsze - bardzo popularny przetwornik obrazu Sony IMX323, który stosowany jest w wielu popularnych modelach, choćby takich jak Viofo G1WS, Viofo WR1, Mio MiVue J60 czy Mio MiVue 785 - w tym miejscu należy wspomnieć, że wspomniane kamery Mio potrafią być dwa, a nawet trzy razy droższe niż model od 70mai - oczywiście na cenę wpływa wiele innych rzeczy niż sam przetwornik, jednak daje to do myślenia w kontekście jakości obrazu, jaki możemy uzyskać z tej kamery. Nagrania w rozdzielczości FullHD, a także kąt widzenia na poziomie 130 stopni to już standard we wszelkiego rodzaju kamerach samochodowych (w tym zdaniu pomijamy “kamery” z marketów), dlatego nie ma potrzeby, aby rozwodzić się nad tym dłużej, niż jest to konieczne. Obraz na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się z tłumu konkurentów w swojej klasie cenowej, ale jest zupełnie poprawny i wystarczający do podstawowej rejestracji jazdy. Wielkim plusem tej kamery jest jej budowa - ma ona kształt walca, na pierwszy rzut oka jest bardzo podobna wyglądem do kamer marki BlackVue uważanych przez wielu za najbardziej dyskretne na rynku - dla klientów pragnących znaleźć mało widoczny sprzęt jest to na pewno wielki atut - dla mnie zresztą też, bo podczas przeprowadzania testów schowałem kamerę bez żadnego problemu za lusterko i jako użytkownik zupełnie o niej zapomniałem - a tak w mojej opinii powinno być. Kolejną zaletą, nieco wiążącą się z budową kamery jest wbudowany moduł WiFi. Z racji kształtu kamera nie posiada wbudowanego wyświetlacza, więc w celu zmiany ustawień lub podglądu nagrań jesteśmy “zmuszeni” do użycia smartfona i aplikacji dostarczonej przez producenta (o aplikacji w osobnym punkcie przeczytacie zaraz). Jedynym dużym minusem jaki potrafię znaleźć w budowie tej kamery jest jej uchwyt - zastosowana szybkozłączka, trochę inspirowana tymi od kamer sportowych jest szalenie niewygodna w użytkowaniu - trudno bowiem przy samej szybie “kręcić śrubką” w celu odkręcenia kamery od szyby, tutaj widzę zdecydowaną przewagę konkurentów z tej półki cenowej. Mały minusik stawiam również ze względu na zastosowanie baterii (240 mAh), a nie kondensatora, jednak nie można mieć wszystkiego. Biorąc pod uwagę cenę kamery (259 zł - cena w naszym sklepie w dniu publikacji artykułu), a także główne zalety tej kamery (solidny przetwornik Sony IMX323, dyskretna budowa, moduł WiFi) jest to jedna z dwóch kamer, którą będę polecał klientom poszukującym rejestratora samochodowego w cenie do ok. 300 złotych - jej bezpośrednim rywalem jest kamera Viofo G1WS, która do tej pory “kosiła” konkurencję w tej kategorii cenowej. Bezpośrednie porównanie tych dwóch kamer znajdziecie poniżej. Link: Jak możemy zauważyć, obraz ani specjalnie nie przewyższa, ani nie odstaje od Viofo G1WS. W mojej opinii w dzień radzi sobie lepiej kamera od Viofo, a w niekorzystnych warunkach oświetleniowych (zmrok/noc) model 70mai Dash Cam - jednak dużo też zależy od preferencji i poczucia estetyki, ponieważ w podanych w filmie przykładach tablice rejestracyjne mogą zostać odczytane z podobną skutecznością z obydwóch kamer. Jeśli chcecie zobaczyć więcej filmów z tej kamery - zapraszam na nasz kanał YouTube. Tutaj link do playlisty z filmami z kamery 70mai Dash Camera. 70mai PRO Dash Camera Bardziej “wypasiony” spośród dwóch produktów 70mai to jego wersja PRO, która pod względem specyfikacji jest imponująca. Nowoczesny chipset HiSilicon H3556 oraz bardzo zaawansowany przetwornik obrazu Sony IMX335 (matryca oferuje ok. 2 razy większą czułość niż w przypadku OV4689, który użyty jest w bezpośrednim konkurencie Viofo A119!) - to musi robić wrażenie w przypadku kamery, która kosztuje niecałe 400 zł. Należy nadmienić, że kamera została "wypuszczona" na rynek stosunkowo niedawno, więc można się spodziewać, że jej oprogramowanie będzie jeszcze poprawiane lub “dopieszczane” - ewentualne nowe wersje firmware mogą spowodować zarówno dodanie nowych trybów pracy jak i poprawienie jakości obrazu. Obraz z kamery 70mai PRO Dash Camera w porównaniu z obrazem z kamery Viofo A119 wydaje się być zdecydowanie jaśniejszym i bardziej przejrzystym. To nie koniec atrakcji oferowanych przez kamerę 70mai PRO Dash Camera - pamiętacie kodowanie zastosowane choćby w modelu BlackVue DR900S (czyli najbardziej zaawansowanej technologicznie kamerze na rynku dostępnej w dniu pisania tego tekstu)? Tu też jest obecne! Dzięki temu nagrywane pliki zajmują dużo mniej miejsca na karcie pamięci bez utraty jakości obrazu - ode mnie za zastosowanie tej technologii wielki plus dla 70mai. Kamera zbudowana jest zgoła odmiennie niż jej “słabszy” brat - pierwszą widoczną różnicą jest zastosowanie wyświetlacza o wielkości 2 cali oraz zupełnie inny kształt, w mojej opinii nieco mniej dyskretny, aczkolwiek nie mogę powiedzieć, by kamera rzucała się przesadnie w oczy. Dołożenie ekranu nie spowodowało rezygnacji z wbudowanego modułu WiFi - możemy wybrać wygodniejszą dla nas metodę wprowadzania zmian w ustawieniach czy też podglądu plików - albo skorzystamy z wyświetlacza i fizycznych przycisków na kamerze, albo z aplikacji. Uchwyt zastosowany w tym modelu jest o niebo lepszy niż w modelu bez dopisku “PRO” - kamerę bezproblemowo wsuwamy w przyklejony do szyby uchwyt - cała operacja zajmuje sekundę i nie wymaga praktycznie żadnej siły. Warto w tym miejscu wspomnieć, że planowane jest wprowadzenie na rynek wersji z modułem GPS w uchwycie (tak jak w kamerach Viofo A119x/A129) - w takim wypadku, oprócz samej wygody na plus możemy dodać również funkcjonalność. Jeśli mowa o trybie parkingowym, to musimy powrócić do plusów - kamera po następnym włączeniu (podpięciu do zasilania) informuje użytkownika komunikatem dźwiękowym (w j. angielskim) oraz tekstowym (również w j. angielskim) o tym, czy wystąpiło jakieś nagranie podczas nieobecności kierowcy. Podczas testów rozwiązanie to było dla mnie wielkim udogodnieniem - nie musiałem każdorazowo sprawdzać czy cokolwiek niepokojącego działo się podczas mojej absencji, kamera mówiła mi o tym sama. Ciekawostką jest również umożliwienie sterowania kamery głosem, jednak działa ona jedynie przy wykorzystaniu języka angielskiego - za pomocą komunikatów głosowych można zrobić zdjęcie, rozpocząć nagrywanie wideo oraz zdecydować, czy kamera ma przestać nagrywać dźwięk) - osobiście oprócz sprawdzenia działania tej opcji, ani razu nie skorzystałem z tego trybu “na poważnie” i traktuję go jedynie jako ciekawostkę. Kamera 70mai PRO Dash Camera kosztuje 399 zł i jej naturalnym konkurentem z racji pobytu na jednej półce cenowej wydaje się być Viofo A119 (którego chipset porównałem wyżej). Od wielu miesięcy, a być może nawet lat jestem zakochany w modelu A119 - z łezką w oku muszę stwierdzić, że prawdopodobnie zmieniłem obiekt swojej miłości - 70mai PRO dostępny w tej cenie jest dla mnie IDEALNY. W mojej prywatnej opinii, obraz jest zdecydowanie lepszy niż w modelu A119, a wbudowany moduł WiFi jest powiewem nowoczesności. Poniżej znajdziecie porównanie obydwóch kamer: Link: Podsumowując - jestem zachwycony kamerą 70mai PRO do tego stopnia, że prawdopodobnie nie zwrócę swojego egzemplarza do magazynu i będę ryzykował utratę pracy i problemy z prawem - miłość jest ślepa ;-). Jeśli chcecie zobaczyć więcej filmów z tej kamery - zapraszam na nasz kanał YouTube. Tutaj link do playlisty z filmami z kamery 70mai PRO Dash Camera. Aplikacja Krótko mówiąc - jest ŚWIETNA. Przede wszystkim szybka, intuicyjna, nie rozłącza się (a to nie zawsze jest standard w testowanych przeze mnie kamerach), oraz, co dla mnie bardzo istotne, nie posiada zbędnych opcji. Nie jestem fanem aplikacji rozbudowanych do tego stopnia, że zaczynam zapominać w którym miejscu znaleźć interesującą mnie opcję. Aplikacja 70mai na wyciągnięcie kciuka oferuje zmianę wszystkich najpotrzebniejszych ustawień oraz podgląd nagrań, a przy tym jest niezwykle prosta w obsłudze. Słowa nie opiszą do końca tego jak bardzo podpasowała mi aplikacja od 70mai, liczby jednak tak - 9/10 - jedyny minus to brak języka polskiego, co oferują choćby rywale z Viofo czy BlackVue. Jakie opcje znajdziemy w 70mai App? To zależy. Jedna aplikacja obsługuje obie kamery, więc zawartość menu jest zależna od kamery, z którą się połączymy. Poniżej tabela z wyszczególnionymi opcjami dostępnymi w aplikacji dla danej kamery (w kolejności występującej w aplikacji): Podsumowanie Wydaje się, że jesteśmy świadkami narodzin pierwszego poważnego rywala Viofo w segmencie budżetowych rejestratorów - do tej pory żaden producent nie był w stanie sprostać wyśrubowanemu stosunkowi jakości do ceny, w czym specjalizuje się firma Viofo - teraz się to zmieniło. Oba modele są naprawdę świetnymi wyborami w (wymyślonych przez nas) kategoriach kamer do 300 zł i do 500 zł - osobiście z czystym sumieniem będę polecał ten sprzęt każdemu klientowi - jest on wart każdej złotówki, którą na niego przeznaczymy. Przy oglądaniu elektroniki macie pewnie czasem uczucie, że sprzęt który trzymacie jest dobrze wykonany, spójny i wart swojej ceny - jeśli zdecydujecie się na sprzęt od 70mai uczucie to będzie towarzyszyć Wam codziennie. W razie jakichkolwiek pytań czy wątpliwości dotyczących kamer 70mai serdecznie zapraszam do kontaktu z naszą firmą - postaramy się odpowiedzieć na każde zagadnienie najlepiej jak potrafimy. W razie braku jakichkolwiek pytań - pozostaje mi Was zaprosić do zakupów w naszym sklepie - poniżej odnośniki do opisywanych kamer. Dzięki za spędzenie kilku/kilkunastu minut z kamerami 70mai i moim tekstem!
YouTube. YouTube is the world’s largest video-sharing platform, with over 2 billion monthly active users. It’s a great option if you want to reach a wide audience, as users can easily share your video on social media and embed it on their own websites.
Co to jest YouTube i dlaczego jest tak popularny?Zawartość strony1 Co to jest YouTube i dlaczego jest tak popularny?2 Historia powstania platformy3 Dlaczego YouTube jest tak popularny?4 Jak zarabiać na YouTube?5 Usługa YouTube music i Youtube premium:6 Serwis YouTube music, czy spotify7 Aplikacja Youtube premiumYouTube to największa na świecie platforma video. Według danych ze strony Similarweb odwiedza ją co miesiąc ponad 35 miliardów ludzi i jest to druga najczęściej odwiedzana strona na świecie, zaraz za a samo Google jest przecież właścicielem YouTube. Co to jest YouTube, jak powstawał, dlaczego jest tak popularny i jak na nim zarabiać?POBIERZ SWÓJ DARMOWY RAPORT TERAZ ZANIM Go SKASUJEMYTen DARMOWY raport ujawnia sekrety które spowodują znaczny wzrost Twoich zarobków i sprzedaży z reklam…(sekrety prosto ze źródła, tylko konkrety-zero spamu)REKLAMAKoniecznie zobacz NAJLEPSZE szkolenie z Facebooka na rynkuLink do kursu: szkolenie Facebook AdsHistoria powstania platformyYouTube powstał w 2005 roku, a jego założycielami są: Steve Chen, Chad Hurley, oraz Jawed Karim, którzy byli pracownikami PayPal, a wcześniej wszyscy studiowali kierunki informatyczne. Istnieje wiele historii opisujących powód powstania platformy, a jedną z nich była trudność w udostępnianiu nagrań z imprez, co jest często odbierane żartobliwie. Jawed Karim powiedział kiedyś, że prawdziwą inspiracją był Super Bowl XXXVIII, kiedy Justin Timberlake miał odsłonić na chwilę pierś Janet Jackson, a po tym wydarzeniu trudno było znaleźć nagrania z tego wydarzenia. YouTube powstał więc jako platforma do umieszczania takich nagrań, a początkowo miał być internetową wersją serwisu randkowego. Twórcy próbowali nawet płacić kobietom za przesyłanie swoich filmów, ale chętnych było na tyle mało, że platforma stała się otwarta na wszystkie inne rodzaje filmików. YouTube zaczął jako startup wysokiego ryzyka i dość szybko zyskał inwestorów. Pierwszy oficjalny film na platformie, zatytułowany „me at the zoo,” został przesłany 23 kwietnia 2005 dość szybko zyskała popularność, ponieważ jeszcze w 2005 roku, do listopada, reklama Nike z Ronaldinho osiągnęła milion wyświetleń i jest pierwszym filmem w historii, który przekroczył ten pułap. Stało się to jeszcze przed oficjalnym startem platformy, który przypada na 15 grudnia 2005 roku. Natomiast już w październiku 2006 roku, platforma została kupiona przez YouTube, za zatrważającą kwotę miliarda dolarów (w akacjach Google).Wszystko zaczęło się więc od innowacyjnego pomysłu paczki znajomych, a następnie rozwijane przez Google, które zapłaciło za platformę, jak na tamte czasy, fortunę, choć dziś wartość YouTube sięga prawie 20 miliardów dolarów, więc był to jednocześnie „strzał w 10.”Dlaczego YouTube jest tak popularny?Okazuje się, że pierwszą platformą video nie był YouTube, a uruchomione w listopadzie 2004 roku, Vimeo. Dlaczego to właśnie YouTube stał się aż tak popularny i zdominował rynek video w Internecie?Jest wiele powodów, jednak jednym z głównych jest utworzony w 2007 roku program partnerski, połączony z Google Adsense, który pozwalał wyświetlać w filmikach reklamy. Google dzieliło się otrzymywanym od reklamodawców zarobkiem, oddając 55% przesyłającemu film, a 45% zostawiając dla siebie. Takie rozwiązanie sprawiło, że wiele osób, nawet hobbystycznie, próbowało umieszczać swoje treści na YouTube, bo wcześniej nie było miejsca dla osób z zacięciem do tworzenia video, a królowały blogi. W drugim dziesięcioleciu 21 wieku forma video bardzo szybko wypierała treści tekstowe i dzisiaj ma już wyraźną sukcesu, jak to często bywa, było znalezienie się w dobrym miejscu i czasie, ponieważ rynek bardzo potrzebował takiej platformy, a firma Google gwarantowała rozwój poprzez np. kampanie marketingowe w mediach masowego przekazu. Dzisiaj YouTuber, a więc osoba prowadząca swój kanał na YouTube, to już pełnoprawny zawód, kojarzony w zarabiać na YouTube?Co do zasady jest to bardzo proste, bo przecież wystarczy wrzucić filmik, dołączyć do programu partnerskiego i wyświetlać reklamy. Cóż, tak było jeszcze w drugiej połowie 21 wieku, jednak dzisiaj platforma stawia szereg wymagań dla nowych partnerów. Wysoka pozycja na rynku narzuciła na YouTube obowiązek odpowiedniego filtrowania treści, tak by nie odstraszać reklamodawców, którzy i tak długo nie potrafili się przekonać do reklam w Internecie. Obecnie by dołączyć do programu partnerskiego i zarabiać na YouTube, nasz kanał musi osiągnąć:1000 subskrypcji,4000 zweryfikowanych godzin oglądania filmów w ostatnich 12 miesiącach,spełniać zasady zarabiania na YouTube. Oznacza to, że wszystkie kanały, mimo spełniania powyższych wymagań, są dodatkowo ręcznie sprawdzane w celu utwierdzenia się czy kanał nie łamie podstawowych dołączeniu do programu partnerskiego idea zostaje ta sama co na początku, czyli zarabiamy za wyświetlane reklam w naszych filmach, a oczywiście im więcej tych wyświetleń, tym lepiej. Głównym wskaźnikiem określającym zarobek na YouTube, jest tak zwane CPM, a więc Cost Per Mile, co w tym przypadku określa średni zarobek uzyskany za 1000 wyświetleń. Przykładowo, w 2013 typowa reklama przed filmem kosztowała reklamodawców za 1000 wyświetleń z czego, 45% zarabia YouTube, a 55% przesyłający filmik, który jest zweryfikowanym członkiem programu partnerskiego przeciwskazania do dołączenia do programu partnerskiego to umieszczanie treści o charakterze seksualnym, filmiki nacechowane ostrym, wulgarnym językiem oraz kontrowersyjne treści polityczne. O ile pierwsze przeciwskazanie jest absolutnie zrozumiałe, tak dwa kolejne często prowadzą do dyskusji, jednak platforma musi dziś działać bardzo ostrożnie, bo nie jest już małym startupem założonym przez trzech innowatorów, a globalnym gigantem, któremu wszyscy patrzą na może włączyć odtwarzanie offline i pobierać filmy, materiały wideo, a co najważniejsze oglądać swoich ulubionych twórców filmów bez YouTube music, czy spotifyUsługa YouTube Music Premium:Daje dostęp do wszystkich korzyści z YouTube Music jest rozliczana przez YouTube lub Apple (jeżeli została zakupiona w systemie iOS).Aplikacja Youtube premiumUsługa płatna YouTube Premium:Daje dostęp do wszystkich korzyści z YouTube Premium i YouTube Music jest rozliczana przez YouTube lub Apple (jeżeli została zakupiona w systemie iOS).Rafał Szrajnert- uniqueSEO teamUniqueSEO to najlepsza agencja marketingowa w Polsce. Tworzymy i kreujemy udane kampanie SEM, pozycjonowanie, SEO i całą strategię ecommerce. Nie czekaj, dołącz do nas!
Rosyjski MIG-23 rozbił się koło apartamentowców w Michigan w USA. Co z pilotem i pasażerem? – WIDEO Niewiele brakowało, a rosyjski samolot MiG-23 runąłby na apartamentowce w czasie pokazów lotniczych w stanie Michigan. Na nagraniach z pokazu lotniczego widać, jak maszyna przelatuje nad jeziorem Belville i wtedy katapultują się
Xiaomi Mi Box to urządzenie typu dongle (przystawka dodająca dodatkowe funkcje), które pozwala zamienić dowolny ekran z HDMI w urządzenie typu Smart TV. Podłączając je do ekranu zyskujemy możliwość korzystania z szeregu aplikacji wideo zarówno transmitujących wideo jak i po prostu odtwarzających pliki wideo z pamięci urządzenia. Co to jest Smart TV? Smart TV w dużym uproszczeniu to możliwość uruchamiania aplikacji, które zwykle łączą się z internetem w celu wykonania określonych działań. Najlepszym przykładem aplikacji dostępnej praktycznie w każdym urządzeniu Smart TV jest Youtube. Jest to serwis, którego nikomu nie trzeba przedstawiać. Największa na świecie baza wideo wykorzystywana zarówno przez profesjonalnych Youtuberów jak i zwykłych ludzi do dzielenia się swoją twórczością. Oczywiście do działania Smart TV niezbędny jest dostęp do Internetu. W przypadku XIAOMI Mi Box 4K z siecią można połączyć się poprzez dwuzakresową kartę WiFi, która bez problemu wystarczy do oglądania nawet nagrań 4K w 60 klatkach na sekundę. Chcąc korzystać z wideo w 4K musimy mieć odpowiednie łącze(Netflix zaleca ok. 25 megabitów na sekundę), ale warto też mieć telewizor 4K. Co to jest Android TV? System Android TV został opracowany przez firmę Google i jego przeznaczeniem jest umożliwienie korzystanie z usług i aplikacji w telewizorach. Ze względu na to, że nie każdy chce wymieniać TV tylko dla Smart TV bardzo prężnie rozwija się rynek różnego rodzaju przystawek, które wystarczy podłączyć przez HDMI do posiadanego telewizora, aby móc cieszyć się z takich aplikacji jak Youtube, IPLA, Player (TVN) czy Netflix. Urządzenie sprzedawane jest z Android TV w wersji 6, ale od końca czerwca dostępna jest aktualizacja do Android TV w wersji 8 (aktualizacja waży ok. 650 MB). Dzięki aktualizacji można korzystać z aplikacji, które stosują zabezpieczenia niedostępne w poprzednich wersjach systemu Android TV. Co to jest Google Cast (Chromecast)? Google Cast to technologia, która umożliwia zdalne udostępnianie ekranu. Xiaomi Mi Box 4K jest urządzeniem, które można wykorzystać do wyświetlenia zdalnego ekranu. Wystarczy tylko korzystać z aplikacji wspierających Google Cast (lub Chromecast). Przykładami takich aplikacji są Youtube, HBO Go oraz przeglądarka Chrome w komputerach. Wiele aplikacji nadal nie jest dostępnych na Android TV mimo, że jest dostępnych na zwykłej wersji Androida. Dzięki Google Cast możliwe jest poradzenie sobie z tym problemem i przekazywanie z telefonu obrazu na TV poprzez Xiaomi Mi Box 4K. Po co komuś przystawka DONGLE do TV? Taka przystawka może się sprawdzić u każdej osoby, która ma już kilkuletni telewizor, który nie dostał aktualizacji oprogramowania przez co traci dostęp do kolejnych usług VOD. Tym bardziej sprawdzi się w TV lub monitorach, która nigdy nie miały wsparcia dla Smart TV. Wielu producentów porzuca swoje telewizory dwa lata od ich premiery nie wypuszczając aktualizacji systemu, które są wymagane przez aplikacje. Szczególnie widać to w przypadku aplikacji YouTube, która jest regularnie rozwijana i stawia coraz większe wymagania wobec Smart TV. Czy można z monitora zrobić Smart TV? Jak już wcześniej wspomniałem do działania Xiaomi Mi Box 4K jest niezbędne ekran z wejściem HDMI. Jeśli monitor ma takie wejście korzystanie ze Smart TV jest możliwe. Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że urządzenie nie ma głośników więc musi mieć je monitor lub trzeba podpiąc odpowiednie głośniki do dongle. W przypadku monitorów, które nie mają HDMI też możliwe jest korzystanie ze Smart TV, ale trzeba kupić niezbędną przejściówkę wejścia monitora na HDMI lub kabel, który z jednej strony ma końcówkę HDMI, a z drugiej obsługującą wejście w monitorze. W przypadku korzystania z różnego rodzaju przejściówek trzeba liczyć się z tym, że coś może nie zadziałać ze względu na różnego rodzaju zabezpieczenia stosowane przy wideo. Czy muszę kupić nowy TV, żeby mieć Smart TV? Największą zaletą Smart TV jest to, że nie trzeba zmieniać TV. Jeśli mamy kilkuletni TV, który nadal świetnie działa zamiast wydawać duże pieniądze na nowy telewizor można wydać kilkaset złotych na urządzenie, które da funkcje dostępne w modelach za kilka tysięcy. Najtańsze modele TV zwykle są wyposażone w słabe podzespoły przez co nawet jeśli mają najnowsze wersje Smart TV działają zauważalnie wolniej. Powoduje to, że komfort korzystania z nich jest niższy niż w lepszych modelach. W przypadku urządzeń takich jak Xiaomi Mi Box 4K mamy bardzo dobre podzespoły radzące sobie nawet z wideo w 4K i 60fps. Urządzenie wspiera również HDR, ale jeśli oceniamy przydatność Xiaomi Mi Box 4K dla starszych TV to żaden z nich nie wspierał tej technologii. Warto wiedzieć, że takie coś jak HDR jest, ale trudno będzie z niego skorzystać. Chyba, że ktoś ma odpowiedni TV, ale nie podoba mu się system dostarczony przez producenta TV. Jak można sterować Xiaomi Mi Box, czyli minimalistyczny pilot Pilot zupełnie nie przypomina tego znanego z telewizorów. Mamy kilka przycisków, które wbrew pozorom wystarczają w pełni do wykonania wszystkich zadań. Pilot do działania wymaga dwóch baterii typu AAA. Niestety nie są one dodawane do urządzenia. Przynajmniej w moim pudełku ich nie było. Warto też zauważyć, że urządzenie wspiera HDMI-CEC przez co można używać pilota od Xiaomi Mi Box zarówno do włączenia jak i wyłączenia urządzenia, ale też wymusić zmianę złącza HDMI na przykład kiedy oglądaliśmy coś z wykorzystaniem dekodera, a teraz chcemy przejść do Smart TV. Podsumowanie Xiaomi Mi Box jest idealnym urządzeniem dla każdego kto ma telewizor z przestarzałym Smart TV lub bez Smart TV. Przystawka wymaga jedynie HDMI w TV do poprawnej współpracy. To kryterium spełnia bez problemu praktycznie każdy TV wyprodukowany w ciągu ostatniej dekady. Ba. Kryterium to spełnia też zdecydowana większość monitorów wyprodukowanych w tym okresie. W pudełku poza Xiaomi Mi Box 4K znajdziemy zasilacz, krótki kabel HDMI oraz pilot bez baterii. Zestaw ten bez problemu wystarczy do szybkiego podłączenia do TV oraz korzystania z uroków Smart TV. Mimo, że urządzenie ma tylko 8GB wbudowanej pamięci (dostępne nie jest to problem, ponieważ do portu USB możemy podpiąć dodatkową pamięć (do 64GB radził sobie z pendrive bez problemu – system pozwala również traktować pamięć wbudowaną i USB jako wspólny obszar do instalacji aplikacji). Dodatkowo jeśli mamy w domowej sieci dysk sieciowy, Xiaomi Mi Box 4K będąc w tej samej sieci bez problemu go wykryje i będzie korzystać z jego zasobów. Xiaomi Mi Box to bardzo dobre urządzenie w rozsądnej cenie, które pozwala na korzystanie z uroków Smart TV bez wydawania wielkich pieniędzy. Polecam!
Powerful zoom is right at your fingertips. Mi Video supports 25%-500% zoom. Search online for subtitles, even for local videos. Select the language you need, hassle-free. Choose between 16:9 or
Pewnie spora część z Was miewa problem z portalem YouTube. Gdy buforowanie trwa w nieskończoność, nic nie da się obejrzeć spokojnie, a pozostawienie filmu w otwartej karcie w tle nie pomaga. Na szczęście można obejść ograniczenie i cieszyć się ponownie ładującymi się filmami do samego końca po pauzie odtwarzania. Wszystko za pomocą ważącego trzysta kilobajtów rozszerzenia do przeglądarki - i to nie tylko dla Chrome’a. Używanie rozrywkowego serwisu z klipami wideo firmy Google wcale nie jest takie przyjemne i bezstresowe, jakbyśmy tego chcieli. Czasem nie sposób obejrzeć nawet głupiutkiego filmiku z kotami, bo YouTube odmawia współpracy. Na spory problem cierpią - lub cierpieli, bo odpukać od jakiegoś czasu, przynajmniej na moim łączu, jest wszystko ok - użytkownicy internetu Orange, co opisywaliśmy wspólnie z Mateuszem na łamach Spider’s Web. Ale Google też dorzuca swoje trzy grosze w temacie, czym potrafi użytkowników doprowadzać do szewskiej pasji. Era YouTube’a łupanego W zamierzchłych czasach, gdy Internet przynosiłem jeszcze do domu od sąsiada w wiaderku, natychmiastowe odtworzenie klipu na YouTubie nawet w najmizerniejszej jakości graniczyło z cudem. Wtedy jedynym rozwiązaniem było otwarcie przesłanego przez znajomego na Gadu-Gadu śmiesznego filmiku z kotami w roli głównej w jednej z kart w tle. Po kwadransie pasek buforowania zwykle był już naładowany na tyle, że dało się wspomniany materiał obejrzeć. I to było dobre. Znacznie później, gdy już internet znacznie przyspieszył i strumieniowanie wideo 720p w czasie rzeczywistym nie stanowiło problemu, nawyk pozostawiania filmów do załadowania się do końca na karcie w tle pozostał. Ot tak na wszelki wypadek, jakby kabel od internetu miało urwać w trakcie oglądania, a ja miałbym nigdy nie dowiedzieć się, jak skończyła się kolejna przeróbka Hitlera w poszukiwania elektro lub innego z popularnych w tamtym czasie hitów internetów. Dasz mi, DASH Radosne buforowanie skończyło się w momencie, gdy Google stwierdził, że na YouTubie pora zarabiać, a takie buforowanie ludziom jednocześnie kilkunastu filmów, gdy obejrzą pewnie kilkanaście sekund jednego z nich po prostu się nie opłaca - a przynajmniej takie wytłumaczenie sobie znalazłem dla faktu, że pewnego dnia moje filmy przestały się ładować. Serwis wprowadził protokół streamingu o groźnie brzmiącej nazwie Dynamic Adaptive Streaming over HTTP, który skrócić można jako DASH. Nie zagłębiając się w techniczne bzdurki, istotny jest efekt: włączenie DASH-a sprawiło, że odwieczny porządek rzeczy został zachwiany. Od bliżej nieokreślonej daty pauza na YouTubie = stop buforowania, koniec, kropka. Chcesz buforować, to oglądaj, a jeśli Ci się tnie, to majstruj paskiem postępu. Nie żeby to był straszny #firstworldproblem - po prostu trzeba było zmienić przyzwyczajenia. I to też było dobre. Ale znów do czasu, bo wraz ze wzrostem popularności YouTube’a wprost proporcjonalnie malała szybkość ładowania się filmów - a chociaż moje łącze rosło, to teraz się zdarza, że filmik odpalam dłużej, niźli we wspomnianych z rozrzewnieniem czasach “wiaderkowego” internetu. A czasem nawet rezygnuję, gdy widzę że dalsza próba odtworzenia klipu nie ma przyszłości. I co teraz? Nie ze wszystkimi pomysłami twórców internetowych witryn można sobie poradzić - ręka w górę komu w końcu udało się pozbyć Śledzika - ale akurat w przypadku YouTube’a da się ten nieszczęsny DASH wyłączyć. Nie to, żeby mi sam koncept przeszkadzał, bo jak rozumiem w skali świata to mogą być naprawdę wymierne oszczędności dla Google - problem w tym, że po prostu przedobrzyli i często - zwłaszcza na słabszym łączu - portal jest nieużywalny. Udało mi się na szczęście znaleźć rozwiązanie. No dobra, nie mi się udało, tylko znajomy podesłał mi linka do strony gdzie opisane zostało rozszerzenie do przeglądarki Chrome oraz skrypty do innych przeglądarek, które pozwalają na wyłączenie DASH-a. Nazywa się ono YouTube Center, ale myk jest taki, że trzeba rozszerzenie/skrypt do przeglądarki dodać ręcznie - zaufajcie, sprawdzałem, nie ma go w Chrome Web Store, a jedyne co odszukane w zasobach oficjalnego sklepu z dodatkami znalazłem, to rozszerzenie centrujące YouTube’a na środku panoramicznego monitora. No ale to nie o to mi chodziło. YouTube Center Instalacja rozszerzenia jest na szczęście banalnie prosta i sprowadza się do kilku kliknięć. Lifehacker odsyła na podstronę gdzie należy kliknąć w link “Mirror: Dropbox” przy nazwie używanej przez siebie przeglądarki. W moim przypadku jest to Chrome, a po kliknięciu pobrane rozszerzenie trafia na pulpit w postaci malutkiego pliku .crx. Aby je dodać do przeglądarki wystarczy otworzyć w nowej karcie spis zainstalowanych rozszerzeń, włączyć tryb programisty i przeciągnąć ściągnięty uprzednio plik. Voilla! Po instalacji i pierwszym wejściu na serwis YouTube użytkownik przenoszony jest do panelu Ustawień YouTube Center. Rozszerzenie wygląda potężnie i zawiera mnóstwo opcji, które pozwalają na dopieszczenie YouTube’a. Przyznam szczerze, że nie miałem czasu ani ochoty się już nimi bawić, a po prostu udałem się do zakładki “Odtwarzacz” i upewniłem się, że ptaszek przy “Odtwarzanie Dash” jest odznaczony. I tyle, działa. Reszta ustawień mnie nie interesuje, ale może Wam się przyda. Dostać się do nich można przez klikanie koła zębatego obok awatara w prawym górnym rogu. Rozszerzenie dostępne jest w języku polskim, więc nie powinno być z nim problemu. Dla mnie najważniejsze, że problem buforowania filmów został już rozwiązany. Jak następnym razem wystąpi, wiem co klikać, aby Dash wyłączyć. A tymczasem wracam do oglądania kolejnych kotów.
wideo jest translation in Polish - English Reverso dictionary, see also 'wideofon, widok, widelec, wiadro', examples, definition, conjugation
Pisownia Zalecana jest pisownia spolszczona, czyli z w, a nie z v. Pisownia z v jest jednak dopuszczalna, w takim bowiem zapisie nazwa magnetowidu pojawiła się w Polsce i dominowała przez kilkanaście lat. Dziś coraz częściej tamten sposób pisania ustępuje ortografii spolszczonej, ale jest wciąż obecny. Inaczej jednak odnoszą się językoznawcy do zapisu wyrazów utworzonych za pomocą przedrostka wideo- – tu poprawna jest tylko postać z w, zapis video- to błąd ortograficzny: wideoodtwarzacz, wideogra, wideokaseta, wideoteka. Odmiana Rzeczownik Tytuła, Marta Łosiak "Polski bez błędów. Poradnik językowy dla każdego"Opracowano przy współpracy z Wydawnictwem Szkolnym PWN
Zobacz, a będziesz o tym programie do rejestratorów Mio z GPS i G-Sensorem wiedział wszystko. Jest to rewelacyjne oprogramowanie do przeglądania nagranej tra
Cześć, ostatnio sformatowałem komputer, niestety mam lekkie problemy. Chodzi o częste blue screeny. Odkryłem, że dzieją się po aktualizacji windows nvidia display. Sprawdziłem menedżer urządzeń i jest tam kontroler wideo w3, który ma koło siebie żółty wykrzyknik. Okazało się, że jest on od nvidi i chyba powinien działać. Blue screeny powstawały tak, że windows chce zażądać instalacji urządzenia. Następnie znika kontroler a w kartach graficznych pokazuje sie nvidia, której ogólnie nie widać gdy się tego nie zrobi tylko intela widać. Gdy chciałem zrobić aktualizacje do kontrolera wideo w3 pisało, że nie było sterowników. Potem zrobiłem kolejnego formata, pierwsze co zrobiłem to chciałem zainstalować sterowniki dla tego w3 i sie faktycznie instalowały, ale nastapil po jakims czasie blue screen. Proszę o pomoc. Mój laptop - lenovo ideapad 330-15ikb. Wysłałbym zdjęcia, ale niestety nie mogę.
. 197 345 98 317 129 457 288 361
mi wideo co to jest